O ile w linii obrony zmiany na mecz z Danią może zaordynować selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka, to raczej między słupkami roszady względem ostatniego spotkania Biało-czerwonych być nie powinno i od pierwszej minuty najpewniej zagra Łukasz Fabiański. Golkiper Swansea City zapewnia, że nie będzie dla niego żadnym kłopotem w sobotnim ewentualna nowa osoba w defensywie polskiego zespołu w związku z urazem Michała Pazdana.
– Zmiany w linii obrony nie są dla mnie problemem. Przed meczem nie skupiam się na tym, kto będzie przede mną grał – mówił na wtorkowej konferencji prasowej Fabiański.
– W reprezentacji nie ma przypadkowych zawodników, więc mam do każdego zaufanie i koncentruję się na sobie. Każdy z defensorów ma określoną klasę – dodał 31-latek.
W rankingu FIFA reprezentacja Danii plasuje się na 46. miejscu. Fabiański wypowiedział się na temat najbliższego rywala jego drużyny, który nie przegrał w pięciu ostatnich spotkaniach w ramach eliminacji mistrzostw świata.
– Wiemy, że to silny zespół, mający w szeregach bardzo dobrych zawodników o wysokich umiejętnościach indywidualnych. Oczywiście, bardziej kojarzę zawodników grających na co dzień w Premier League, jak Christian Eriksen – rzekł “Fabian”.
– To zawodnik, który się wyróżnia, jest motorem napędowym ataku. Świetnie wykonuje stałe fragmenty gry, ma bardzo dużo pozytywnych cech. Trzeba się jednak jak najlepiej przygotować taktycznie jako zespół, nie można się skupiać na jednym zawodniku, bo to zespół zbudowany z wielu piłkarzy o wysokiej klasie i na tym trzeba się skoncentrować – wyjaśnił wychowanek Polonii Słubice.
Odnotujmy, że w pierwszej kolejce grupy E eliminacji do mundialu w Rosji duńscy piłkarze jako jedyni zakończyli swój mecz z tarczą, pokonując na Telia Parken w Kopenhadze reprezentację Armenii 1:0 po trafieniu Eriksena.
Komentarze