Kapitalne derby na remis! Bezkrólewie w północnym Londynie

Harry Kane
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Harry Kane

Po niezwykle intensywnym i bogatym w emocje derbowym pojedynku, Arsenal podzielił się punktami z Tottenhamem Hotspur po remisie 2:2. Koguty wykorzystały błędy defensywy Arsenalu i prowadziły 2:0 po golach Eriksena i Kane’a, ale gospodarze zdołali odrobić straty dzięki trafieniom Lacazette’a i Aubameyanga.

Czytaj dalej…

Na trzy zmiany po przegranej z Liverpoolem zdecydował się opiekun Arsenalu, Unai Emery – miejsca sprzedanego do Realu Sociedad Nacho Monreala, Ceballosa oraz Willocka zajęli Kolasinac, Torreira i Pepe. Hiszpański trener Kanonierów zdecydował sie postawić na całe ofensywne trio Pepe-Lacazette-Aubameyang. Dwie korekty po porażce z Newcastle zarządził także Mauricio Pochettino – zamiast Walkera-Petersa i Lucasa mogliśmy oglądać Eriksena i Vertonghena.

Choć w pierwszych minutach to gospodarze wykazywali się większą intensywnością w swoich poczynaniach, to Koguty objęły prowadzenie w dziesiątej minucie gry. Piłkarze Arsenalu znów popełnili kilka błędów w defensywie, a po niezbyt silnym strzale Lameli, niepewną interwencję Leno w pełni wykorzystał Eriksen.

W 18. minucie, podopieczni Mauricio Pochettino wyprowadzili kolejną, bardzo groźną kontrę, którą technicznym uderzeniem próbował wykończyć Son, ale fantastyczną paradą popisał się Leno. Dziesięć minut przed przerwą, zza pola karnego huknął Kane, ale próbę Anglika z problemami wybronił bramkarz The Gunners.

Końcowe minuty pierwszej połowy przyniosły kolejne dobre wiadomości dla sympatyków Tottenhamu. O ile Leno poradził sobie z uderzeniem Eriksena z rzutu wolnego, o tyle w 40. minucie było już 0:2 – tym razem prezent rywalom podarował Xhaka, który podciął w polu karnym Sona, natomiast z 11 metrów futbolówkę do siatki posłał Kane.

Jeszcze zanim arbiter zaprosił piłkarzy do szatni, podopieczni Unaia Emery’ego byli bliscy zdobycia bramki kontaktowej – po dograniu Maitlanda-Nilesa, trochę miejsca w szesnastce rywala znalazł sobie Pepe, ale z płaskim strzałem nowego zawodnika Arsenalu poradził sobie Lloris.

Kanonierzy w ostatnich sekundach zaprezentowali niezwykłą determinację i w drugiej minucie doliczonego czasu gry zdobyli bramkę na 1:2 – londyńczycy wyszarpali futbolówkę rywalom przed ich polem karnym, następnie Pepe dograł do Lacazette’a, który najpierw sprytnie poradził sobie z Vertonghenem, po czym strzałem z pięciu metrów niemal rozerwał siatkę bramki strzeżonej przez Llorisa.

Pierwszą sytuację po przerwie wykreowali goście – w 51. minucie, Lamela dograł do ustawionego w szesnastce Sona, ale próbę Koreańczyka zdołał sparować na rzut rożny Leno. Pięć minut później, koronkową akcję utkali gospodarze, ale po dograniu Torreiry, płaskie uderzenie Guendouziego fantastycznie wybronił Lloris.

Chwilę później znów zrobiło się gorąco pod bramką Llorisa – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową strącił Lacazette, a uderzający na wślizgu Kolasinac posłał futbolówkę tuż obok słupka. W odpowiedzi, po drugiej stronie boiska okazję miał Kane, ale silny strzał Anglika zatrzymał się na słupku.

W 63. minucie na murawie w miejscy Torreiry pojawił się Dani Ceballos i zaledwie dwie minuty później, Hiszpan popisał się potężną bombą z dystansu – piłkę zmierzającą pod poprzeczkę zdołał jednak przenieść nad bramkę Lloris. Osiem minut później było już jednak 2:2 – świetną piłkę za linię obrony posłał Guendouzi, a tor lotu piłki w perfekcyjny sposób zmienił Aubameyang.

Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, futbolówka znalazła się ponownie w siatce Tottenhamu, ale bramka nie została uznana z powodu spalonego, na którym znalazł się Kolasinac. Pomimo niesamowitego tempa do ostatniej minuty, wynik nie uległ już zmianie.

Kiedy następne mecze?

Po dzisiejszym remisiem, Arsenal plasuje się na piątym miejscu w tabeli Premier League i z siedmioma oczkami na koncie, Kanonierzy tracą pięć punktów do liderującego Liverpoolu. Spurs plasują się aktualnie na dziewiątej lokacie z pięcioma punktami w dorobku. Po przerwie na mecze reprezentacji, Arsenal zagra na wyjeździe z zamykającym stawkę Watfordem, podczas gdy Tottenham podejmie Crystal Palace.

Arsenal FC – Tottenham Hotspur 2:2 (1:2)

0:1 Eriksen 10′
0:2 Kane (k.) 40′
1:2 Lacazette 45+2′
2:2 Aubameyang 71′

żółte kartki:
Lacazette, Sokratis, Xhaka – Rose, Lamela, Eriksen, Winks, Sanchez

Arsenal: Leno – Kolasinac, Luiz, Sokratis, Maitland-Niles – Guendouzi, Xhaka, Torreira (63′ Ceballos) – Aubameyang, Lacazette (67′ Mkhitaryan), Pepe

Tottenham: Lloris – Rose, Vertonghen, Alderweireld, Sanchez – Winks, Sissoko – Son (79′ Lo Celso), Eriksen, Lamela (59′ Alli) – Kane

Komentarze