Bayern wysoko pokonuje Fortunę! Lewandowski z dwiema bramkami!

Robert Lewandowski
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Bayern bardzo pewnie pokonuje Fortunę Dusseldorf w meczu 29. kolejki Bundesligi. Dla Bawarczyków oznacza to umocnienie się na pozycji lidera i powiększenie różnicy punktowej nad wiceliderem do 10 punktów. Bardzo dobry mecz zagrał Robert Lewandowski. Polak dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, zdobywając swoją 29. bramkę w tegorocznych rozgrywkach Bundesligi.

Czytaj dalej…

Wynik tego spotkania był odzwierciedleniem sytuacji na boisku. Bayern zdominował Fortunę już od początku meczu. Strzelanie rozpoczęło się w 15. minucie. Muller zagrał wtedy długą piłkę w pole karne do Gnabryego, niemiecki skrzydłowy posłał futbolówkę na środek pola karnego, gdzie znajdował się Pavard. Po strzale Francuza piłka niefortunnie odbiła się od Jorgensena, który strzałem samobójczym otworzył wynik spotkania.

W 29. minucie Francuz ponownie miał okazję, aby zdobyć bramkę. Tym razem piłka została wrzucona przez Kimmicha z rzutu rożnego. Pavard wygrał walkę o pozycję i strzałem głową pokonał bramkarza, któremu niewiele zabrakło do udanej interwencji.

Tuż przed przerwą Bayern rozegrał bardzo ładną akcję, z paroma podaniami na jeden kontakt. Lewandowski wypuścił piętką Kimmicha, który ze skraju pola karnego zagrał piłkę do środka do Mullera. Niemiecki napastnik zdołał jeszcze podać piłkę do Roberta i Polak wykończył piękną akcję golem do szatni w 43. minucie.

W drugiej połowie kibice nie musieli długo czekać na bramkę. Padła ona już w 50. minucie, a jej autorem był niezawodny Robert Lewandowski. Polaka, bardzo dobrym podaniem ze skrzydła obsłużył Serge Gnabry, a lider klasyfikacji strzelców Bundesligi nie miał najmniejszych problemów, aby powtórnie wpisać się na listę strzelców.

Po bramce na 4:0, piłkarze Bayernu bardzo szybko poszli za ciosem. Kolejny gol padł w 52. minucie. Alphonso Davies wykorzystał błąd obrońcy Fortuny, odbierając mu piłkę tuż przy polu karnym Kastenmeiera. Kanadyjczyk po dość szczęśliwym rajdzie znalazł się oko w oko z bramkarzem Dusseldorfu i strzałem po ziemi ustalił wynik spotkania na 5:0.

Komentarze